Afrykańska podróż do Malawi i Zambii – po raz siódmy w Afryce
Afrykańska podróż do Malawi i Zambii – to już siódma afrykańska podróż. Wciągnęły mnie te afrykańskie wyprawy. Po raz pierwszy jednak jestem na Czarnym Lądzie sam. Ciekawe jak się podróżuje w ten sposób. Może nie jest wcale źle. Nie. Na pewno nie będzie źle.
Malawi i Zambia – to dwa cele wyjazdu. Jestem w Afryce, aby wejść na najwyższe szczyty w obu krajach. Prawda jest taka, że nie do końca wiem dlaczego w zasadzie wybrałem akurat te państwa. Trochę przypadkiem, a trochę dzięki temu, że szukałem kraju, który byłby wyjątkowy, inny, mniej popularny i mniej znany. Szukałem szczytu, który byłby wyzwaniem. Niekoniecznie fizycznym, ale takim, po zdobyciu którego mógłbym krzyknąć: „Wow!”. Udało się! Naprawdę się udało! I znalazłem taki kraj i szczyt. To Zambia i najwyższa góra Zambii.
Afrykańska podróż do Malawi i Zambii – najwyższe góry
I tu pojawia się pytanie: „Która najwyższa góra Zambii?” Zaczynając poszukiwania informacji na temat Zambii nie byłem w stanie zweryfikować tego, która góra jest najwyższa. Znalazłem przynajmniej pięć sprzecznych informacji na ten temat. Mało tego. Wysłałem ze sto propozycji współpracy przy organizacji wejścia na zambijską górę. Wysyłałem je w różne miejsca, między innymi do zambijskich i malawijskich biur i agencji turystycznych. Zaledwie kilka było zainteresowanych tematem. Pozostałe albo się przestraszyły, albo nie rozumiały o co mi chodzi, albo po prostu nie potrafiły zorganizować takiej wyprawy. Z tych kilku wyjątków zaledwie dwa biura zweryfikowały poszukiwane przeze mnie informacje na miejscu. Poszukały kontaktów do osób, które coś wiedzą i są gotowe na wyprawę. Jedno było z Zambii, a drugie z Malawi.
Wybrałem biuro z Malawi. Dlaczego? Franciwell, właściciel zrobił porządne rozeznanie w temacie. Porównał możliwość wejścia na szczyt od strony Zambii i od strony Malawi. Porównał koszty. Potraktował mój wyjazd, jak wyzwanie. Zaimponował mi informacjami jakie zdobył i skrupulatnością swoich poszukiwań.
W międzyczasie dotarłem też do relacji Karen z RPA, która prowadzi podobny projekt zdobycia najwyższych szczytów w każdym afrykańskim kraju. Podobnie jak ja miała problem ze znalezieniem informacji, na jaki szczyt powinna wejść w Zambii. Weszła na kilka. Zmierzyła wysokość i według niej najwyższym miejscem w Zambii był nienazwany jeszcze wierzchołek, znajdujący się w górach Mafinga, tuż przy granicy z Malawi. I to właśnie będzie mój główny cel podróży. Ta góra i być może kilka innych, żeby wykluczyć pomyłkę. Później przeniosę się nad jezioro Malawi (Nyasa), do Parku Narodowego Liwonde i w góry Mulanje. Na koniec wejdę na Sapitwa Peak – najwyższy szczyt Malawi. W przeciwieństwie do zambijskich nieścisłości – w tym przypadku nie ma wątpliwości. Sapitwa Peak to najwyższy szczyt Malawi.
Informacje praktyczne i wskazówki przed podróżą do Malawi
Przed podróżą do Malawi warto zerknąć na kilka wskazówek ułatwiających planowanie podróży do Afryki. Sprawdź, jak zaplanować podróż do Afryki, gdzie znaleźć tanie bilety oraz co spakować. Możesz również sprawdzić, informacje praktyczne dotyczące podróży do Malawi (stan na 2013 rok). A jeśli szukasz kontaktu do sprawdzonego biura, które zajmuje się organizacją safari albo trekkingu w Malawi, napisz po prostu do mnie – postaram się pomóc.
Zdjęcia i wspomnienia z podróży do Malawi
W galerii znajdziesz zdjęcia z podróży do Malawi i Wszystkie odcinki relacji z podróży do Malawi można przeczytać na blogu z podróży do Malawi.
Pamiątki z Malawi – sklep afrykański z rzeźbami i maskami
Jeśli ciekawią Cię różne oryginalne przedmioty z drewna z Malawi – zajrzyj do mojego sklepu afrykańskiego. Znajdziesz w nim dużo interesujących masek, rzeźb i figurek wykonanych przez artystów z Malawi. Gorąco polecam!
Album fotograficzny ze zdjęciami z Malawi
Polecam też album fotograficzny „W drodze na najwyższe szczyty Afryki” (jestem jego autorem!) ze zdjęciami z Malawi. Oprócz zdjęć znajdziesz w nim również opowieści z podróży po Afryce oraz wspomnienia i ciekawostki z górskich wędrówek po Afryce. Oczywiście są w nim obszerne fragmenty poświęcone górom Zambii i Malawi. Polecam!