Całonocny przejazd autobusem z Kenii do Ugandy

Całonocny przejazd autobusem z Kenii do Ugandy

Całonocny przejazd autobusem z Kenii do Ugandy

Jestem pewien, że całonocny przejazd autobusem z Kenii do Ugandy dostarczy nam sporo emocji. Ruszamy. Jest ciemno. Pędzimy przez Kenię w kierunku granicy z Ugandą. Podskakujemy na dziurach w jezdni. I cieszymy uszy muzyką i śpiewami w języku suahili, które z łoskotem wydobywają się z głośników.

Niestety miejsca siedzące, które wybraliśmy nie dają żadnej możliwości ruchu. Czujemy się niemal uwięzieni z plecakami na kolanach. Staramy się zasnąć, ale wygląda to komicznie. Gdy tylko przysypiamy, głowy opadają nam równocześnie na bok i zderzamy się głowami jeden o drugiego. Dostajemy głupawki. Szkoda, że nie mogę popatrzeć na nas z boku. Musimy wyglądać na przerażonych.

Na granicy z Ugandą – przejazd autobusem z Kenii do Ugandy

Po siedmiu godzinach jazdy, około piątej nad ranem stajemy na granicy z Ugandą. Musimy wysiąść i wejść do kenijskiego punktu granicznego. Dostajemy pieczątkę i przechodzimy przez granicę do Ugandy. Tu też wszystko idzie sprawnie. Najważniejszą sprawą jest opłata za wizę. Nie ma większego znaczenia, czy formularz, który wypełniam jest wjazdowy, czy wyjazdowy. Najważniejsze, aby zapłacić 50 USD. Kilka chwil zajmuje odnalezienie Polski na liście państw, których obywatelom przysługuje możliwość otrzymania wizy na granicy. W końcu znajduje nasz kraj, a my dostajemy naklejki i pieczątki wizowe. Karibuni Uganda!

W Ugandzie

Przechodzimy do miejsca, gdzie wszyscy czekają na autobusy. Zastanawiamy się przez chwilę, czy na pewno mam na co czekać. Ale pasażerowie, którzy jechali z nami też tu są, więc jesteśmy spokojniejsi. Przyjazd autobusu niestety oznacza ponowną konieczność wejścia i zajęcia miejsc w ścisku. Warunki podróży nie zmieniły się ani trochę. Jest głośno, kolorowo i ciasno. Staramy się zdrzemnąć, ale nie da rady usnąć.

Droga po ugandyjskiej stronie już nie sprzyja płynnej jeździe. Pojawiają się liczne ubytki w asfalcie i progi zwalniające. W Kenii kierowca autobusu pędził tak szybko, że miałem wrażenie, że za chwilę się uniesiemy i dalszą podróż odbędziemy w powietrzu. Myślę, że jechaliśmy nie mniej niż 120 km/h, a chwilami mogło to być 150 km/h.. Nie pędzimy już z prędkością 120 km/h. Oczami wyobraźni można było jedynie śledzić ile koziołków zrobilibyśmy, gdyby cokolwiek nam wybiegło na drogę i autobus gwałtownie zacząłby hamować. Na szczęście jakoś przetrwaliśmy, albo po prostu autobus nie hamował przed mniejszymi przeszkodami. Tu w Ugandzie tak się nie da.

Informacje praktyczne i wskazówki przed podróżą do Ugandy i Kenii

Przed podróżą do Ugandy i Kenii warto zerknąć na kilka wskazówek ułatwiających planowanie podróży do Afryki. Sprawdź, jak zaplanować podróż do Afryki, gdzie znaleźć tanie bilety oraz co spakować. Możesz również sprawdzić, jakie są koszty organizacji safari w Kenii. A jeśli szukasz kontaktu do sprawdzonego biura, które zajmuje się organizacją safari albo trekkingu w Kenii lub Ugandzie, napisz po prostu do mnie – postaram się pomóc.

Zdjęcia i wspomnienia z podróży do Ugandy i Kenii

W galerii znajdziecie zdjęcia z podróży do Ugandy i zdjęcia z podróży do Kenii. Wszystkie odcinki relacji z podróży można przeczytać na blogu z podróży do Ugandy i Kenii.

Album fotograficzny ze zdjęciami z Ugandy i Kenii

Polecam też album fotograficzny „W drodze na najwyższe szczyty Afryki” (jestem jego autorem!) ze zdjęciami z Ugandy i z Kenii. Oprócz zdjęć znajdziesz w nim również opowieści z podróży po Afryce oraz wspomnienia i ciekawostki z górskich wędrówek po Afryce. Oczywiście są w nim obszerne fragmenty poświęcone górom w Kenii i Ugandzie. Polecam!

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.