Blog z fotograficznej podróży do Namibii jest zbiorem zapisków z trzytygodniowego wyjazdu fotograficznego do jednego najpiękniejszych państw świata.
Na blogu z fotograficznej podróży do Namibii przeczytasz wspomnienia z mojej trzeciej podróży do Namibii. Dowiesz się, jak fotografować wydmy Sossusvlei, słynne formacje skalne Spitzkoppe, las drzew kołaczanowych Quiver Tree Forest i kanion rzeki Fish.
Czytając zapiski z podróży wybierzesz się ze mną na kilkudniowe safari w Etosha National Park i kilkugodzinne mini safari na wydmach w okolicy Swakopmund. Zobaczysz nosorożce, lwy lamparty, stada słoni, zebr, żyraf i mnóstwo ptaków. Zwierzęta będziemy tropić w dzień i nocą.
Popłyniemy w rejs w poszukiwaniu wielorybów, uchatek i pelikanów w pobliżu Walvis Bay. Przeżyjemy wspólnie mnóstwo przygód. A fotografowanie przyrody jeszcze długo pozostanie w pamięci po przeczytaniu tego bloga.
Do tego sporo przygód, przeżyć, wrażeń i praktycznych informacji pozwalających samemu przygotować niezapomnianą fotograficzną podróż do Namibii.
Zapraszam do lektury bloga!
Polecam też galerię zdjęć, w której zobaczysz zdjęcia wykonane podczas fotograficznej podróży do Namibii w 2022 roku. Znajdziesz w niej miedzy innymi zdjęcia najsłynniejszych miejsc w Namibii: Sossusvlei, Deadvlei, Fish River Canyon, Spitzkoppe, Etosha Natonal Park, Quiver Tree Forest.
Aby dojechać do końca Sossusvlei trzeba pokonać około 60 km dobra asfaltowa drogą. Planujemy zatrzymać się na zachód słońca przy charakterystycznych wydmach na 40 i 45 km drogi. Mocno wieje, więc w powietrzu unoszą się tumany pyłu i piachu. I tak jest ładnie.
Namibia nie pozwala na nudę. Kolejny dzień rozpoczynamy o 6:30. Już świta. Wracamy do kanionu i z niecierpliwością czekamy na wschód słońca w Fish River Canyon. Wielka kula oświetla coraz mocniej kryjące się do tej pory w cieniu urwiska kanionu. Piękne cienie i oświetlone skały. Jest pięknie.
Kolejny dzień zaczyna się o 7:00, a w zasadzie tuż przed 7:00, bo znów budzę się chwilę przed budzikiem. Poranek jest bardzo zimny. Z niepokojem myślę o wyjściu z cieplutkiego śpiwora. Gdy jednak przypomnę sobie poprzednią noc i spektakl na nocnym namibijskim niebie od razu się uśmiecham. Myślę, że może dziś też czeka nas coś wyjątkowego.
Pobudkę zaplanowaliśmy na godzinę 7:00. Otwieram oczy kilka chwil przed budzikiem. Nie mogę się doczekać porannego safari. I z niecierpliwością czekam też na nocne zdjęcia drzew kołczanowych w lesie Quiver Tree Forest.
Przed Tobą pierwszy odcinek relacji z fotograficznej podróży do Namibii, na którą czekałem aż trzy lata. Warto było! Siedzę w ciszy na prawie pustym namibijskim kempingu. Pierwsza noc w Namibii w rezerwacie Daan Viljoen. Nad moją głową rozgwieżdżone niebo.
Fotograficzna podróż do Namibii od dawna była moim marzeniem. Dlaczego? Ponieważ Namibia jest moim ulubionym państwem w Afryce. Dlaczego? Trudno to dokładnie uzasadnić. Namibia to piękne krajobrazy i cudowne nocne niebo. Namibia to ogromna przestrzeń, niezamieszkane tereny i wielka różnorodność.