Piotr Morawski. Szósta rocznica śmierci
Piotr Morawski – szósta rocznica śmierci. Dziś mija sześć lat od śmierci Piotrka. Sześć lat temu, około godziny 10.00 wylądowałem w Johannesburgu. Przyleciałem do RPA, aby przebiec 56 – kilometrowy Two Ocean Marathon w okolicach Kapsztadu. Po maratonie wybierałem się do Namibii. Chciałem zobaczyć to, czego nie udało mi się zobaczyć wspólnie z Piotrkiem i Olgą podczas pierwszego pobytu w Afryce w 2001 roku.
Wypożyczyłem samochód, włączyłem telefon komórkowy i ruszyłem. Zaczęły przychodzić sms-y. Jeden po drugim. Dużo. Nie pamiętam jak wyjechałem z miasta. Po kilkudziesięciu kilometrach nie mogłem jechać dalej…..
W czasie, gdy leciałem do Afryki, w Himalajach, w drodze na Dhaulagiri zginął PIOTR, mój wieloletni, najlepszy przyjaciel ze szkolnej ławki.
Dziś mija 6 lat od jego śmierci.