Podróż do Namibii i Botswany

Podróż do Namibii i Botswany

Podróż do Namibii i Botswany

Podróż do Namibii i Botswany – dzień pierwszy. Zaczynam szósty etap projektu „W drodze na najwyższe szczyty Afryki”. To już dziewiąty wyjazd do Afryki. Dużo? Chyba nie. Do odwiedzenia mam przecież 56 afrykańskich państw, a gdy dołączymy do tego okoliczne wyspy, terytoria zależne, itp. to ta liczba wynosi 66.

Lecę do Namibii. I chociaż już tam byłem to z przyjemnością wrócę tam nie raz. Lecę z Karolem. To właśnie z nim byłem tam pierwszy raz. Tym razem dokończymy to, czego wtedy nie udało się zobaczyć. Wejdziemy na Königstein. A później przeniesiemy się do Botswany, gdzie mnie jeszcze nie było.

Pierwszy dzień, jak to pierwszy dzień. Nie dzieje się nic szczególnego. Chociaż nie. Jest mała przygoda. W Niemczech. Tu mamy przesiadkę. Krótką. Trwa nieco ponad godzinę. Gdy docieramy do właściwej bramki, ktoś z obsługi wyłapuje nas z tłumu. Każe zważyć podręczny bagaż. Mój waży 12 kilogramów. Limit wynosi 6. Pani proponuje zostawienie 6 kg bagażu podróżnego na lotnisku. I mogę lecieć. Oczywiście. Na pewno go zostawię. Jest też druga propozycja. Mogę zapłacić za nadbagaż i 6 kg wysłać jako normalny bagaż. Trzeci pomysł jest najlepszy. Jak dodamy wszystkie nasze 4 bagaże to mieścimy się w łącznym limicie. I nie musimy płacić nic. Ale wciąż musimy nadać 6 kg jako główny bagaż.

Rozlewiska rzeki Okawango w Botswanie
Rozlewiska rzeki Okawango w Botswanie

Dzielimy więc mój plecak na dwie części. Okazuje się, że pani w okienku nie potrafi takiej operacji obsłużyć. W końcu wysyła nas na pokład z 12 kg w plecaku. Ciekawe jak się zapakujemy w drodze powrotnej.

Windhoek

Do Windhoek docieramy zgodnie z planem. Na lotnisko dociera też nasz bagaż – co zawsze z radością podkreślam, szczególnie przy lotach do Afryki. Po wyjściu z terminala czeka na nas umówiony transport z wypożyczalni samochodów. Dziś naszego samochodu jednak nie odbierzemy.

W cenie wynajmu jest transport z i na lotnisko. Lotnisko oddalone jest o miasta mniej więcej o godzinę jazdy. Po ciemku nic nie widać. Nie poznajemy jeszcze miejsc, które odwiedzaliśmy 6 lat temu.

Zamierzamy nocować w Chameleon Bakcpackers. Miejsce, jakich mnóstwo. Miejsce, jakich nie lubię. Nie jestem w stanie zrozumieć ludzi podróżujących do tak fantastycznego kraju jak Namibia i siedzących całymi dniami w hostelach. A gdy już się ruszają – przenoszą się do następnego, na przykład w innym mieście. I siedzą dalej – gdzie indziej. Mnie już nosi. Już chciałbym pójść na miasto. Ale jesteśmy zbyt zmęczeni podróżą. Momentalnie zasypiamy.

Relacja i zdjęcia z podróży do Namibii i Botswany

Zdjęcia z podróży do Namibii

Zdjęcia z podróży do Botswany

Pozostałe odcinki relacji z podróży do Namibii i Botswany na blogu

Wskazówki i informacje praktyczne przed podróżą do Namibii i Botswany

Informacje praktyczne przed podróżą do Namibii

Informacje praktyczne przed podróżą do Botswany

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.