Leżę w łóżku pod moskitierą. Początkowa cisza w parę chwil przeradza się w mnóstwo tajemniczych odgłosów. Robi się coraz głośniej. Hipopotamy chrumkają przy brzegu rzeki. Z buszu dobiegają odgłosy łamiących swoim ciężarem gałęzie słoni. Cykady, świerszcze, owady i ptaki są coraz głośniejsze. Raz na jakiś czas jakiś ptak rozedrze się głośno. To jest właśnie Afryka. Busz. Odgłosy natury. Zwierzęta dookoła.
Tag: Liwonde
Przejazd do Liwonde
Dwa owoce: Mpoza i Bwemba. Ten drugi przypomina w smaku owoc baobabu. Jest nieco kwaśny i trzeba go ssać. Natomiast pierwszy nie przypomina smakiem żadnego znanego mi owoca. Jest słodki. Powiedziałbym nawet, że za bardzo. Zjada się to, co jest dookoła licznych czarnych pestek.