Barwne rybackie wioski, zapuszczone zakamarki, brzydkie miasta i zdezelowane samochody. Bieda, prostota i uśmiech. Mnóstwo pozdrowień i przywitań. Piękna przyroda: kolorowe ptaki, szympansy, gerezy, żaby i owady. Ogromna rzeka Gambia, baobaby, Ocean Atlantycki, Park Narodowy Niokolo-Koba i wodospad Dindefelo. Rzeka, kanały, rozlewiska, trawy i busz. Mnóstwo emocji i ciekawych przeżyć.
Tag: Podróżowanie po Afryce
Ostatni dzień w Senegalu
To ostatnia wędrówka w Senegalu. Ostatnie zdjęcia rybaków, sprzedawców, woźniców, dzieci, kolorowo ubranych kobiet i podejrzanych typów grożących palcem. Ostatni dreszczyk emocji w mało turystycznym miejscu. Ostatnia krzycząca i grożąca drewnianą pałką pani. Ostatni taksówkarze, motocykliści i dzieci, które lgną do aparatu. Wszystko już jest ostatnie.
Podróż z Gambii do Senegalu
Musimy jakoś dostać się dziś do Senegalu, bo musimy zdążyć na wieczorny samolot. To nie do końca prawda, ale Pan wydaje się być przejęty. Dzwoni do kierowcy autobusu, który właśnie odjechał i pyta, czy ma wolne miejsca. Są. Zamawia nam taksówkę. Mówi kierowcy dokąd ma jechać i zaczynamy gonić uciekający gambijski autobus taksówką. Doganiamy go w Bandżul.
Bijilo Monkey Park
Małpki podchodzą po kolei, jakby częstowały się pojedynczymi orzeszkami. Biorą delikatnie łapkami orzeszek i odchodzą. Podchodzą kolejne. Po kolei. Nie wyrywają jedzenia. To jest rewelacja! One są na wyciągnięcie ręki. Można je portretować bez problemu. Patrzą prosto w obiektyw. A światło poranka jest doskonałe. I zieleń dookoła.
Na targu rybnym w Gambii
jedziemy do wioski rybackiej Tanji. To będzie wyzwanie fotograficzne. Bać się czy nie? Robić zdjęcia? Spróbujemy. To podobno największa rybacka wioska w Gambii. Cuchnie okropnie. Dookoła resztki rozkładających się ryb. Sprzedawcy, rybacy i kupujący. Mnóstwo ludzi spogląda na nas i na aparaty niezbyt przychylnym okiem. Chociaż jest kilka wyjątków. Niektórzy Gambijczycy z chęcią pozują do zdjęcia. Ryby smażone, pieczone, suszone i grillowane. Mnóstwo gatunków. Patrząc na to, w jakich warunkach trzymane są ryby, mam wątpliwości, czy jeść ryby w Gambii.
Kotu Creek i Serrekunda
Łódeczka jest bardzo chybotliwa. Łatwo się wywrócić. Siedzimy bez ruchu po środku. Bakary z tyłu z jednym wiosłem. Nie wiem, jak będziemy robić zdjęcia. Wolniutko płyniemy środkiem Kotu Creek. Są już rybaczki, zimorodki i czaple i większość innych wodnych ptaków, które już widzieliśmy. Powoli wstaje dzień. Słońce pięknie oświetla namorzynowy las. Ptaki polują. My w pewnym sensie też.
Fotografowanie ptaków w Gambii
Fotografowanie ptaków w Gambii. Wpływamy do niewielkiego kanału i płyniemy stosunkowo wąskim korytarzem obserwując w niezłym świetle kolejne gatunki wodnych ptaków. Są ich niezliczone ilości. Czaple, wężówki afrykańskie, rybaczki, zimorodki. Nie jestem fanem ptaków wodnych, ale w takich ilościach jak tu, robią duże wrażenie.
Ptaki w Gambii
Są tu żołny, pięknie pozujące malutkie zimorodki malachitowe, drzewice białolice, rybaczki srokate, nektarniki i trochę innych ptaków. To naprawdę fajne miejsce.