Podróż do Dar-Es-Salaam. Kilkukrotnie musimy się zatrzymać przy drogowych posterunkach policyjnych. Mam nieodparte wrażenie, że za każdym razem kierowca wręcza łapówkę, dzięki czemu możemy jechać dalej. Jest coraz cieplej.
Tag: Tanzania
Nad jeziorem Natron w Tanzanii
Jesteśmy nad jeziorem Natron w Tanzanii, w miejscu lęgowym flamingów małych. Chcemy zobaczyć jedno z największych skupisk flamingów na świecie.
Mugumu – wioska w Tanzanii
Koguty słychać już od dobrych kilkudziesięciu minut. Generator warczy bez przerwy. A budzik nie chce dzwonić. W końcu jest. Możemy wstawać. Nie myjemy się, bo nie ma w czym. Nasz cel na dziś to Mugumu – wioska w Tanzanii.
Ruszamy na poszukiwanie zwierząt w Serengeti
Zjadamy cokolwiek żeby nie burczało w brzuchu i jeszcze przed wschodem słońca ruszamy na poszukiwanie zwierząt w Serengeti. Panuje przyjemny chłód, jak często rano podczas safari w Tanzanii. Pierwsze stada słoni ze wschodzącym afrykańskim słońcem w tle dostrzegamy już po chwili. Małe i duże. Całe stado. Przechodzą przez drogę nie przejmując się samochodami.
Na Safari w Tanzanii
Na Safari w Tanzanii. Widać antylopy, zebry, słonie i żyrafy. Przejeżdżając obok rzeki mijamy ogromne hipopotamy. Jeden z nich zrywa się i w popłochu biegnie wzdłuż drogi. Waży ponad pięćset kilogramów, a biegnie ponad 30 km/h. Gdzieś po drodze odpuszcza.
Karibu Tanzania!!!
Karibu Tanzania!!! Joseph czeka przed wejściem z kartką z napisem „Karibu Kaka Gerber”. Nie widzieliśmy się prawie dwa lata. Świetnie się tu czuję. W końcu już tu byłem. Wsiadamy do Land Cruisera, którym przyjechał Joseph i jedziemy do jego domu.
Druga podróż do Tanzanii
Rok 2011. Po trzech latach wracam do Tanzanii. Nie mogę się doczekać. Naprawdę znów będę w Afryce!!! To moja druga podróż do Tanzanii! Agnieszka zastępuje trzech kolegów z Poznania, a na miejscu czeka mój znajomy Tanzańczyk – Joseph, zwany „Punkim”. Razem pojedziemy do Parku Narodowego Serengeti, a później już tylko we dwójkę z Agnieszką popłyniemy Zanzibar.
Podsumowanie podróży do Rwandy, Burundi i Tanzanii
Podsumowanie podróży do Rwandy, Burundi i Tanzanii. To mój sposób na życie. Wyjeżdżać i wracać z nowymi wrażeniami i nowymi marzeniami. Trzeba dążyć do celu, realizować swoje marzenia, uparcie, wytrwale i zawsze. Wszystko może się udać. Trzeba robić to, co się chce, lubi i o czym marzy, bo kiedyś może być za późno.