Zdobyłem Kilimandżaro! – Jeszcze kilkaset metrów. Jeszcze kilkadziesiąt. Już widzę tablicę, przy której dziesięć lat temu uwieczniłem pierwsze wejście.
Tag: Wyprawa do Afryki
Ostatnia noc przed wejściem na szczyt
Ostatnia noc przed wejściem na szczyt Kilimandżaro. Jesteśmy na wysokości około 4700 m n.p.m., czyli najwyżej podczas tego wyjazdu.
Aklimatyzacja na Lava Tower
Aklimatyzacja na Lava Tower. Trawy pokrywa szron. Widoczny jeszcze o tej porze szczyt Kilimandżaro przykrywa cieniutka warstwa śniegu albo lodu.
Wędrówka do obozu Shira
Wędrówka do obozu Shira. W porannym słońcu stoi masywne Mount Meru. Szybko zdobywamy wysokość. Nie zatrzymujemy się zbyt często.
Ruszamy na Kilimandżaro
Ruszamy na Kilimandżaro. Nagle zaczyna padać. Gdy wędrowałem tędy dziesięć lat temu deszczu nie było. Teraz niestety nie mam tyle szczęścia.
Powrót do Arushy
Powrót do Arushy. W drodze do bramy Momella zatrzymujemy się tylko w dwóch miejscach. Pierwsze to potężny wodospad Tulalusia.
Mount Meru zdobyte!
Mount Meru zdobyte! Nad Kilimandżaro pojawia się kolorowa poświata. Gdy robi się zdecydowanie cieplej, a słońce mocno już grzeje, wracamy.
Wschód słońca nad Kilimandżaro
Wschód słońca nad Kilimandżaro. Na horyzoncie niebo staje się pomarańczowe. Gwiazdy powoli gasną. Dookoła Kilimandżaro horyzont staje się coraz jaśniejszy.