Namibjskie drogi

W drodze w góry Brandberg

W drodze w góry Brandberg

W drodze w góry Brandberg jedziemy do Uis. Ponad 100 km po szutrach. Zatrzymujemy się na kilka chwil przy stoisku z pamiątkami. Przede wszystkim dlatego, że stoi tu domek wykonany z pustych puszek. Świetny do zdjęć. Kilkukrotnie po drodze zatrzymujemy się na zdjęcia bezludnych krajobrazów. Jak ja je lubię! Kręcimy kilka filmów z drogi. Zbytnio nam się nie śpieszy. Do Uis docieramy przed południem. Jest sporo czasu na organizację trekkingu i drobne zakupy. Rezerwujemy nocleg na tutejszym campingu.

Możemy spokojnie pojechać do siedziby władz parku/rezerwatu/gór Brandberg żeby załatwić formalności związane z trekkingiem, opłacić pozostałą część za pozwolenie i wynająć przewodnika. W sumie nie jest blisko – około 40 km w jedną stronę. Płacimy 300 namibijskich dolarów za pozwolenie na trekking. Kolejne 300 dolarów płacimy bezpośrednio przewodnikowi. Będzie nim Jon. Od teraz podróżuje z nami. Najpierw musimy z nim pojechać do rodzinnej wioski. Jego dom to ledwo trzymające się drewniane deski przykryte fragmentami falistej blachy. W jego wiosce wszystkie domy wyglądają podobnie. To miejsce wioski nie przypomina. Domy są luźno rozrzucone w absolutnie przypadkowych lokalizacjach. Dlaczego akurat tu? Ciężko to wyjaśnić. Tu nie ma przecież nic. Tylko wyschnięta i nie nadająca się do uprawy piaszczysto kamienista pustynia. Ale na kilku domach wiszą anteny satelitarne. Większość mieszkańców pracuje w górach. Jon jest doświadczonym przewodnikiem. Po górach chodzi od kilkunastu lat.

Namibjskie drogi
Namibjskie drogi

Organizacja trekkingu

Jon zabiera ze sobą niezbędne rzeczy i jedziemy do Uis. W drodze do miasta wynajmujemy tragarza i stróża do samochodu. Postanowiliśmy zanocować w miejscu, z którego jutro ruszymy w góry. Nie będziemy spać w Uis. Dlatego przyda nam się ktoś kto przypilnuje samochodu. Z drogi namibijskiej czwartej kategorii skręcamy w totalne szutry, aby dojechać do kolejnej wioski położonej w totalnej nicości. Tu mieszka tragarz. Biednie. Bardzo biednie. Nieprzyjazna pustynia dookoła.

Od teraz jedziemy już w pięciu. Wracamy do Uis i jedziemy do sklepu, aby kupić jedzenie i wodę dla wszystkich. Płacimy za to. Takie tu panują zasady. Mija sporo czasu zanim wszystko udaje się załatwić. Zaczynamy się lekko niecierpliwić. W drodze na nocleg musimy jeszcze wstąpić do Brandberg Rest Campu, aby odwołać rezerwację. Uzgadniamy, że zanocujemy po zejściu z gór.

Wynajęcie stróża do samochodu na 3 dni kosztuje nas 600 N$. Tragarz kosztuje 900 N$. Wygląda na to, że tragarz zarobi więcej niż przewodnik. No chyba, że przewodnik dostaje jeszcze jakąś stałą pensję od władz parku. Dzięki zmianie planów noclegowych zaoszczędziliśmy też 2400 NS, które mieliśmy zapłacić za transport z Uis do i z miejsca startu trekkingu. Jedziemy własnym samochodem, więc płacimy tylko za stróża.

W góry Brandberg
Droga przez Namibię

W drodze do Hungarob Gorge

Przed nami około dwóch godzin jazdy raczej marnymi drogami. Musimy dotrzeć przed zmrokiem, bo w nocy nie powinniśmy jeździć. Mamy zakaz. Jeśli coś by się stało musielibyśmy za to odpowiadać z własnej kieszeni. A ponieważ samochód wyposażony jest w GPS i system nagrywania całej trasy, więc ludzie z wypożyczalni doskonale wiedzą co, gdzie i kiedy się dzieje. Dajemy radę. Docieramy do miejsca startu zanim robi się całkowicie ciemno. Ale droga była rzeczywiście wyboista.

Jesteśmy w Hungarob Gorge. To, co ważne – miejsce startu trekkingu jest w innym miejscu niż właściwa siedziba organizacji zarządzającej górami Brandberg i jest w dużej odległości od tego miejsca. Z tego powodu cieszę się, że przed wyjazdem z Polski, nie zdecydowałem się na rezerwacje noclegu w White Lady Lodge. Mielibyśmy daleko do startu.

Rozstawiamy namiot, przepakowujemy się na trekking i odpoczywamy. Znów piękne niebo. Namibijczycy siedzą przy ognisku, a my w pobliżu delektujemy się ciszą. Choć jest to nieco trudne, bo oni ciągle gadają. Tylko o czym? Słyszymy charakterystyczne „kliknięcia”. Nie jesteśmy w stanie ich powtórzyć. Muszę je nagrać, bo język, którym się posługują brzmi wyjątkowo.

Relacja i zdjęcia z podróży do Namibii i Botswany

Zdjęcia z podróży do Namibii

Zdjęcia z podróży do Botswany

Pozostałe odcinki relacji z podróży do Namibii i Botswany na blogu

Wskazówki i informacje praktyczne przed podróżą do Namibii i Botswany

Informacje praktyczne przed podróżą do Namibii

Informacje praktyczne przed podróżą do Botswany

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.