Wędrówka doliną Mackindera z Old Moses Hut do Shipton’s Camp

Wędrówka doliną Mackindera z Old Moses Hut do Shipton’s Camp

Wędrówka doliną Mackindera z Old Moses Hut do Shipton’s Camp

Nocny wiaterek miał być przyjemną melodią do snu. Niestety tak nie jest. Wietrzysko budzi mnie wielokrotnie, ponieważ dach chaty Old Moses nie jest do końca przymocowany. Poza tym mam nieodparte wrażenie, że za chwilę spadnę z piętrowego łóżka. Podświadomie więc podświadomie nie śpię. Dopiero nad ranem porządnie zasypiam, ale niestety kończy się to natychmiastową pobudką. To znak, że wędrówka doliną Mackindera w kierunku Shipton’s Camp zacznie się już wkrótce.

Ależ dziś jest zimno. Zero stopni. Strach wynurzyć się ze śpiwora. Pierwsza myśl, która przychodzi do głowy – musimy się grubo ubrać. Niestety okazuje się, że zamiast spodni i koszulki termoaktywnej spakowałem dwie koszulki. Szybko też na szczęście okazuje się, że na zewnątrz jest cieplej niż w sypialni, więc dodatkowe ciuchy nie będą aż tak potrzebne. A gdy tylko wychodzi słońce, robi się już bardzo ciepło. W zasadzie mój ubiór z wczorajszego dnia nie zmienia się. Dorzucam tylko czapkę i okulary. Słońce świeci naprawdę mocno.

Widok na Mount Kenya

Wędrówka doliną Mackindera

Początek dzisiejszego trekkingu zapowiada się dość nudno. Spacer pośród łąk, niewielkich krzaków i niezbyt fajnych widoków. Z tej okolicy nie widać celu wędrówki. Po trzech godzinach wchodzimy do doliny Mackindera i wszystko się zmienia. Robi się pięknie. Długa na parę kilometrów dolina tonie w słońcu. Chłodny wiatr został osłonięty przez zbocze i zrobiło się upalnie. Do tego pojawiają się wspaniałe, wyglądające nieco abstrakcyjnie drzewa. To senecje i lobelie. Znam je z wędrówki na Kilimandżaro. Przepiękna dolina, cieplutko, a przed nami rosnąca z każdą chwilą potężna Mount Kenya ze swoimi najwyższymi wierzchołkami. Jest pięknie.

Nie mamy kłopotów z wysokością, choć powoli dochodzimy do 4 000 m n.p.m. Dobrze to wróży przed wejściem na Point Lenana. Po drodze robimy przerwę na lunch. Nie śpieszymy się wcale. Mam mnóstwo czasu na dojście do dzisiejszego celu, więc w spokoju fotografuję pejzaże. Na zdjęciu fotografuję nawet mojego pluszowego maskonura z Islandii w tle z kenijską górą i przestraszonym czarnotkiem rudoskrzydłym, który momentalnie ucieka na jego widok.

W dolinie Mackindera

Do Shipton’s Camp docieramy po około siedmiu godzinach marszu. Dookoła przepiękne widoki. Z jednej strony mamy trzy najwyższe wierzchołki Mount Kenii w śniegu: Point Lenana, Nelion i Batian. Delektujemy się spokojem i wolnym czasem.

Odpoczynek po trekkingu w Shipton’s Camp

Bierzemy też delikatną kąpiel w lodowatej wodzie i czekamy na pyszną kolację. Tym razem kucharz przyrządza dla nas zupę z dyni, kurczaka, kapustę, ryż, a do tego arbuza i ananasa.

Po wielu trudach uzgadniamy w końcu ostateczny plan kolejnego dnia. Ustalamy, że wstajemy o czwartej rano i idziemy na przełęcz przed Point Lenana, gdzie poczekamy na wschód słońca. A później wędrówka na Point Lenana. Zamiast jednak schodzić do Minto’s Hut będziemy iść aż do Meru Mount Kenya Lodge na wysokości 3 000 m n.p.m.

Gdybyśmy tego nie zaplanowali to najprawdopodobniej nasz trekkingowy dzień skończyłby się już w południe. Szkoda czasu, skoro do następnego obozu dzieliłoby nas tylko pięć godzin w dół.

Wędrówka z obozu Old Moses

Ciekawe, jak będzie nam się szło w świetle czołówek nocą. Już nie mogę się doczekać. Robię jeszcze kilka górskich zdjęć z rozgwieżdżonym niebem nad ośnieżonymi szczytami i przepełniony zbliżającymi się emocjami idę spać w dwudziestoosobowym pokoju. Jest ciasno. Niestety ze snu nic nie wyszło. Pojawiają się objawy choroby wysokościowej. Nie mogę zasnąć. Trochę boli mnie głowa. Zamiast wyspać się przed nocnym marszem wsłuchuję się w górską ciszę, zakłócaną przez puszczane przez towarzyszy w śpiworach bąki i rozmyślam o różnych rzeczach z ostatnich miesięcy mojego życia. Tuz przed pobudką zasypiam na kilka chwil.

Informacje praktyczne i wskazówki przed podróżą do Ugandy i Kenii

Przed podróżą do Ugandy i Kenii warto zerknąć na kilka wskazówek ułatwiających planowanie podróży do Afryki. Sprawdź, jak zaplanować podróż do Afryki, gdzie znaleźć tanie bilety oraz co spakować. Możesz również sprawdzić, jakie są koszty organizacji safari w Kenii. A jeśli szukasz kontaktu do sprawdzonego biura, które zajmuje się organizacją safari albo trekkingu w Kenii lub Ugandzie, napisz po prostu do mnie – postaram się pomóc.

Ebook Poradnik przed podróżą do Tanzanii i Kenii - poziome informacje

Zdjęcia i wspomnienia z podróży do Ugandy i Kenii

W galerii znajdziecie zdjęcia z podróży do Ugandy i zdjęcia z podróży do Kenii. Wszystkie odcinki relacji z podróży można przeczytać na blogu z podróży do Ugandy i Kenii.

Album fotograficzny ze zdjęciami z Ugandy i Kenii

Polecam też album fotograficzny „W drodze na najwyższe szczyty Afryki” (jestem jego autorem!) ze zdjęciami z Ugandy i z Kenii. Oprócz zdjęć znajdziesz w nim również opowieści z podróży po Afryce oraz wspomnienia i ciekawostki z górskich wędrówek po Afryce. Oczywiście są w nim obszerne fragmenty poświęcone górom w Kenii i Ugandzie. Polecam!

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.