Stado słoni w Lake Manyara National Park

Wizyta w Lake Manyara National Park

Wizyta w Lake Manyara National Park

Budzi mnie swędzenie ręki. Nie chce mi się wstać. Zastanawiam się co się stało. To chyba musiał być komar, który wleciał pod moskitierę. Gdy zapalam czołówkę dostrzegam aż trzy. Zabijam je i już wiem, że jeden z nich pił moją krew. Czerwona maź rozprysnęła się po moskitierze. Smaruję się Muggą i już chyba się do mnie nie zbliżą.

Gdy dzwoni budzik jestem zupełnie nieprzytomny. Schodzę z łóżka z chęcią, bo wiem, że dziś popatrzę na zwierzaki. Ogarniam towarzystwo i punktualnie o 5.30 ruszamy dwoma samochodami na safari. Droga nieco się dłuży. Przysypiamy. Budzę się tuż przed Mto Wa Mbu. Tuż obok jest brama do Lake Manyara National Park. Już za chwilę zacznie się kilkugodzinny pobyt w Parku.

Lake Manyara National Park

Na początek spotykamy stado słoni. Są tuż obok. Mały słonik pije mleko z piersi matki. Jeden z dorosłych samców ociera się o drzewo. Kilka innych przechodzą przez drogę tuż obok samochodów z turystami. Są blisko. Jest też trochę ptaków. Uprzedzamy kierowcę, że ptaki też nas interesują i prosimy żeby zwracał na nie uwagę. Są zebry, impale, pawiany, werwety i kolejne ptaki. W miejscu zwanym Hippo Pool wychodzimy z samochodu. Hipopotamy są daleko. Z tego miejsca jest już blisko do miejsca biwakowego. Tu dostajemy lunchboxy. W środku tradycyjny zestaw. Kurczak, jajko, tost, soczek, jabłko i banan. Zupełnie jak na Kilimandżaro.

Słonie w Lake Manyara National Park
Słonie w Lake Manyara National Park

Temperatura przekracza trzydzieści stopni. Część z naszej ekipy zalega na niewygodnych metalowych ławkach i drzemie. Ja fotografuję kolorowe ptaki, które jak gdyby nigdy nic gromadzą się w pobliżu. Są tak blisko. Niemal jedzą z ręki. Tak mija godzina zanim ruszamy dalej.

Brodal czerwonouchy
Brodal czerwonouchy

Flamingi

Zmieniam samochód. Teraz jest gorzej, bo kierowca sprawia wrażenie jakby nie widział nic innego poza małpami. Tym razem to ja głównie wypatruję zwierząt i ptaków. Ten kierowca jest słaby. Po kilkunastu kilometrach jesteśmy w miejscu, gdzie kończy się droga. Tu można się przejść po drewnianej kładce postawionej nad wodą wypływającą z gorących źródeł. Na jej końcu jest doskonały punkt widokowy na stojące w jeziorze Manyara flamingi małe. Są ich setki. Różowe skupiska ptaków wciąż się przemieszczają. Nie widziałem jeszcze tak dużej liczby flamingów. Są tak blisko.

Flamingi małe w Lake Manyara National Park
Flamingi małe w Lake Manyara National Park

W drodze powrotnej pędzimy. Zatrzymujemy się tylko na kilka chwil przy niektórych ptakach, antylopach i słoniach przekraczających wyschniętą rzekę. Musimy opuścić Park przed 18.00. W przeciwnym razie zapłacimy karę. Niestety nie zdążamy. Punktualnie o 18.00 dościgamy inny samochód. Nasz kierowca zwalnia jakby pogodzony z karą. Czy płacimy karę ostatecznie nie wiem. Przy wyjeździe nikt nic od nas nie chce.

Stado słoni w Lake Manyara National Park
Stado słoni w Lake Manyara National Park

Do pola namiotowego, na którym zamierzamy nocować jest bardzo blisko. Zostawiamy rzeczy w namiotach i z niecierpliwością czekamy na kolację. Kupiona wczoraj na tą okazję wódka jest gorąca. Niezbyt płynnie przechodzi przez gardło. Popijamy ją solidną ilością soku i coca coli. Gdy już większości szumi w głowach wpadamy na pomysł, aby wykąpać się w basenie. Nie odpuszczam tej możliwości. To jedna z najprzyjemniejszych chwil wyjazdu. Przyjemna temperatura wody orzeźwia po upalnym dniu w kurzu i pyle. Dzięki temu szybko tez zasypiam. Nie mam siły, aby dziś pisać notatki.

Album fotograficzny ze zdjęciami z Tanzanii

Jeśli zainteresowała Cię moja relacja z podróży polecam też album fotograficzny „W drodze na najwyższe szczyty Afryki” (jestem jego autorem!) ze zdjęciami z różnych państw Afryki (również z Tanzanii). Znajdziesz w nim również sporo informacji praktycznych, wspomnienia i ciekawostki na temat wędrówek po afrykańskich górach, safari i podróżowaniu po Afryce. Oczywiście są w nim też obszerne fragmenty poświęcone górom i podróżowaniu po Tanzanii.

Informacje praktyczne i wskazówki przed podróżą do Tanzanii

Ebook Poradnik przed podróżą do Tanzanii i Kenii - poziome informacje

Zdjęcia i relacja z podróży do Tanzanii

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.