Wyprawa do Etiopii zakończona
Wyprawa do Etiopii zakończona. Wróciłem z Etiopii. Siódmy etap projektu „W drodze na najwyższe szczyty Afryki” za mną. Dwa główne cele wyprawy zrealizowane. Zdobyłem najwyższą górę Etiopii – Ras Dashen i zobaczyłem niezwykłe jezioro bulgoczącej lawy na wulkanie Erta Ale.

Co robiłem w Etiopii?
W Etiopii spędziłem 16 dni, chociaż początkowo miałem być 15 dni. Mój pobyt wydłużył się nieoczekiwanie z powodu burzy śnieżnej, która przeszła nad Stambułem. Dzięki temu nie mogłem polecieć trasą, którą sobie zaplanowałem. Poleciałem przez Niemcy i dzięki temu w Etiopii byłem już 2 stycznia rano. W ciągu 16 dni zwiedziłem Addis Abebę, Gonder, Aksum i Mekelle.

W tym czasie byłem też na niesamowitym, 7 – dniowym trekkingu w górach Semien, gdzie zdobyłem najwyższą górę Etiopii.

Po trekkingu spędziłem 4 dni we wschodniej części Etiopii, w kotlinie Danakilskiej, w depresji Danakilskiej i w górach Danakilskich, gdzie zobaczyłem niezwykłe miejsca:



Trekking na najwyższą górę Etiopii
Ras Dashen – najwyższa góra Etiopii była czternastą afrykańską górą, którą próbowałem zdobyć. Udało się. Szóstego dnia trekkingu wraz z Michałem Domańskim weszliśmy na wysokość 4543. Etiopskie góry Semien to góry, które trzeba zobaczyć. Każdego dnia zachwycaliśmy się widokami na szlaku. Każdego dnia zastanawialiśmy się, co zobaczymy kolejnego dnia. Czy może być jeszcze ładniej. I każdego dnia było jeszcze ładniej. Trudno w to uwierzyć, ale dzień w dzień widzieliśmy widoki, w które aż ciężko było nam uwierzyć. Gigantyczne urwiska, skały, łąki, przepiękne chmury, kolorowe wzgórza i przepiękne zachody słońca. Niezliczone stada dżelad, antylopy, orły, a nawet małe myszki wprawiały nas w zachwyt. Góry Semien to jedno z najładniejszych miejsc na świecie.

Krótkie podsumowanie wyprawy do Etiopii
To był kolejny, niezwykle udany wyjazd na kontynent afrykański. Po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu, że Afryka jest niesamowicie różnorodna. Krajobrazy i miejsca, które miałem okazję zobaczyć w Etiopii są nieporównywalne z tymi, które widziałem wcześniej, w innych regionach. A przecież nie jestem nowicjuszem w podróżowaniu po Afryce. Etiopia i miejsca, które widziałem zdecydowanie wtargnęły do czołówki miejsc, które będę polecał każdemu, kto chce zobaczyć coś wyjątkowego. A ja już nie mogę się doczekać powrotu do Etiopii i kolejnych podróży do innych afrykańskich państw, na kolejne szczyty w ramach projektu „W drodze na najwyższe szczyty Afryki”.

Zdjęcia i relacja z podróży po Etiopii
Zdjęcia z Etiopii i relację z podróży znajdziecie na moich stronach.