Nosacze na Borneo

Nosacze na Borneo

Nosacze na Borneo. Przy platformie obserwacyjnej siedzą charakterystyczne małpy z wielkimi brzuchami i chwiejącymi się długimi nosami. Są absurdalne. Nosy dyndają im przed pyskami. Najdłuższe mają dorosłe samce. Wybryk natury. Zwierzęta siedzą w krzakach dookoła punktu widokowego. Czasem demonstracyjnie przebiegają z ogromnym łomotem przez kładki, na których czekają turyści. Nie atakują.

Trekking na Maragang Hill na wschód słońca

Trekking na Maragang Hill na wschód słońca

Na wschodnim horyzoncie widać już poranny brzask. Niebo robi się bardziej niebieskie. A chmury podświetlane wstającym słońcem przybierają nieziemskie odcienie pomarańczy. Jest pięknie. Nie wiadomo, co fotografować. Z każdej strony jest fantastycznie. I jeszcze te śpiewające ptaki. To się nazywa piękna chwila. Maragang Hill i Kinabalu w promieniach wschodzącego słońca.

Stambuł

Stambuł

Podróż się zaczyna. Zamówiony kierowca zawozi nas na lotnisko. Przed nami nieco ponad dwie godziny lotu do Stambułu. Lubię latać tureckimi liniami. Są wygodne i dają jeść, a bagaż w wliczony jest w cenę biletu w standardzie. Mają też dobrą siatkę połączeń w Afryce. Tym razem lecimy z nimi do Malezji z długą przesiadką w Stambule.